Home » Historia szkoły

BohaterON
Zajęcia nauki gry w tenisa stołowego
Razem na Święta
Młodzieżowa Rada Miejska
Szkoła do hymnu
Szkoła pamięta
Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0
Rok dla Niepodległej
Powrót Lidzbarka do Macierzy
Інформація про обробку персональних даних Загальна інформація
ІНФОРМАЦІЯ ДЛЯ БАТЬКІВ ДІТЕЙ, ЯКІ ПРИБУВАЮТЬ З УКРАЇНИ
Informacja dla rodziców dzieci przybywających z Ukrainy
ІНСТРУКЦІЯ ВХОДУ В СИСТЕМУ LIBRUS SYNERGIA
Librus Synergia

2 maja 2024 r. (czwartek)
14 - 16 maja 2024 r. (wtorek - czwartek)
31 maja 2024 r. (piątek)

Wydarzenia w miesiącu Marzec 2024

poniedziałek wtorek środa czwartek piątek sobota niedziela
26 lutego 2024
27 lutego 2024
28 lutego 2024
29 lutego 2024
1 marca 2024
2 marca 2024
3 marca 2024
4 marca 2024
5 marca 2024
6 marca 2024
7 marca 2024
8 marca 2024
9 marca 2024
10 marca 2024
11 marca 2024
12 marca 2024
13 marca 2024
14 marca 2024
15 marca 2024
16 marca 2024
17 marca 2024
18 marca 2024
19 marca 2024
20 marca 2024
21 marca 2024
22 marca 2024
23 marca 2024
24 marca 2024
25 marca 2024
26 marca 2024
27 marca 2024
28 marca 2024
29 marca 2024
30 marca 2024
31 marca 2024
Telefon i czat zaufania dla dzieci i młodzieży Towarzystwa Przyjaciół Dzieci
Telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka
Certyfikat Wielkiej Ligi Czytelników
Certyfikat Wielkiej Ligi Czytelników
40-lecie nadania szkole imienia
Elektroniczna skrzynka podawcza
Biuletyn Informacji Publicznej

Kontakt

Szkoła Podstawowa nr 1 z Oddziałami Dwujęzycznymi i Sportowymi
im. 
Tadeusza Kościuszki
w Lidzbarku

ul. Działdowska 13
13-230 Lidzbark

tel/fax 23 696 15 27

e-mail: splidzbark@wp.pl
dyrektor@splidzbark.pl
wicedyrektor1_3@splidzbark.pl
wicedyrektor4_8@splidzbark.pl
sekretariat@splidzbark.pl
administracja@splidzbark.pl
biblioteka@splidzbark.pl
pedagog@splidzbark.pl
psycholog@splidzbark.pl

Historia szkoły

 

Historia  Szkoły Podstawowej
im. Tadeusza Kościuszki w Lidzbarku

Stoi w naszym mieście od dawna. Wybudowano ją z przepięknej czerwonej cegły. Zawsze odgrywała doniosłą rolę w dziejach Lidzbarka gdyż ukończyło ją wiele pokoleń tutejszych mieszkańców. Szkoła Podstawowa im. Tadeusza Kościuszki obchodzi jubileusz 140 lat swego istnienia. Z tej okazji warto przybliżyć nieco ciekawej historii najstarszej lidzbarskiej szkoły.

Początki oświaty w Lidzbarku.

Zanim jednak przejdę do sedna tematu kilka zdań należałoby poświęcić początkom oświaty w Lidzbarku. Przenieśmy się zatem w odległe czasy, a konkretnie do XIV wieku. Wtedy to bowiem przy kościele katolickim powstała pierwsza szkółka parafialna. Nic w tym dziwnego, gdyż w okresie średniowiecza edukacją dzieci i młodzieży zajmowali się duchowni. To przecież oni byli najbardziej wykształceni – potrafili czytać w uniwersalnej łacinie. Stąd zakonnicy kształcili przeważnie chłopców, ucząc ich języka łacińskiego, modlitw i pieśni kościelnych, orientacji w kalendarzu kościelnym oraz gramatyki, rachunków i muzyki. Niestety o działalności szkółki w okresie krzyżackim jak i staropolskim nie możemy powiedzieć zbyt wiele, gdyż nie dysponujemy źródłami. Jak wiadomo wówczas nie obowiązywało „ powszechne nauczanie”. Na szkołę stać było tylko możnych i bogatych. Dlatego w okresie średniowiecza niewielu Lidzbarzaków pobierało nauki, a na studia uniwersyteckie wyjechał tylko jeden uczeń!. W 1670r. oddano do użytku budynek szkolny, który spełniał tę zaszczytną funkcję aż do 1815r. Od 1780r. na potrzeby uczniów wykorzystywano również pomieszczenia dworku starościńskiego. W latach 1815 – 1875 w Lidzbarku istniały dwie oddzielne szkoły – katolicka i ewangelicka. W 1827r do szkoły katolickiej uczęszczało 99 chłopców i 84 dziewczęta. Krótko przed jej likwidacją uczęszczało do niej 314 dzieci. Była to szkoła trzyklasowa. Już wówczas obowiązywała ustawa z 1873r o likwidacji języka polskiego w szkołach podstawowych. Nasilał się okres ucisku germanizacyjnego. Wtedy to władze pruskie postanowiły utworzyć jedną Szkołę Miejską (Stadtschule) o charakterze czysto niemieckim.

Szkoła Miejska (Stadtschule) z 1875r.

Była to szkoła 6 – klasowa, w której obowiązkiem nauczania objęto dzieci w wieku od 6 do 14 roku życia i co ważne – niezależnie od narodowości. We wrześniu 1875r. uczniowie polscy, niemieccy i żydowscy poszli na zajęcia do nowej, przepięknej szkoły. Od 1878r zaczęto prowadzić kronikę szkolną. Jest to znakomity dokument, w którym znajduje się wiele interesujących faktów z życia szkoły i miasta. Częściowo dokument ten napisany jest w języku niemieckim, ręcznie starym gotykiem co utrudnia jego pełne odczytanie. Tym niemniej udało się ustalić kilka ciekawostek. I tak np.: w 1894r do szkoły uczęszczało 538 uczniów, w tym 341 katolików, 167 ewangelików i 30 Żydów. W 1904r w 11 klasach uczyło się już 770 uczniów. Były to oddziały bardzo liczne mające od 51 do 83 uczniów w klasie! Wynikało to z faktu nielicznego grona pedagogicznego. W szkole pracowało bowiem kilku bądź kilkunastu nauczycieli niemieckich np.: Wons, Mielke, Weiss, Hamel, Wagner, ale również Polacy – Franciszek Grzemski, Jan Zakrzewski, Franciszek Krykant, Józef Tyczyński i Maria Popławska. Natomiast dyrektorami (kierownikami) zawsze byli Niemcy a mianowicie – A. Engel, Wons, Rebitzki, R. Arndt, W. Wall, E. Wulff, H. Karnop. Interesująco przedstawiały się zarobki pedagogów. Otóż dyrektor zarabiał 2220 marek. Nauczyciele zarabiali znacznie mniej, przy czym, co ciekawe kobiety otrzymywały najmniej. I tak panowie zarabiali ok. 1370 marek a panie 1025 marek. Rok szkolny rozpoczynał się we wrześniu ale obowiązywały przerwy w nauce. Już na przełomie września i października uczniowie zamiast do szkoły uczęszczali na wykopki. Przerwy w nauce przypadały również na okres świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Wakacje trwały od lipca do września. W szkole uczono przede wszystkim języka niemieckiego, geometrii, rachunków, historii i geografii. Każdy uczeń wyposażony był w tabliczkę, po której pisał specjalnym rysikiem. Dopiero od trzeciej klasy obowiązywały staranne i czyste zeszyty. Bardzo często w szkole odbywały się „wieczory z rodzicami”, podczas których uczniowie prezentowali część artystyczną. Imprezy te odbywały się z okazji np. urodzin cesarza Niemiec Wilhelma II, bądź innych świąt niemieckich. Podczas tych spotkań recytowano wiersze i śpiewano pieśni na cześć Niemiec. Na początku XX wieku przez szkoły w zaborze niemieckim przeszła fala strajków. Być może, że strajkowała też szkoła w Lidzbarku. Natomiast w latach 1905 – 1907 w szkole zorganizowano kilka jednodniowych akcji strajkowych. Miały one na celu wyrażenie niezadowolenia przez ludność polską z prowadzonej polityki niemieckiej. A polityka ta miała na celu zgermanizowanie dzieci i młodzieży polskiej. Była to jednak syzyfowa praca, gdyż dzięki wierze, kościołowi katolickiemu, tradycji i mowie ojczystej Polacy przetrwali okres niewoli narodowej. W 1920r. Lidzbark powrócił do Polski a szkoła wkraczała w swój nowy etap – służenia wyzwolonej i niepodległej Drugiej Rzeczypospolitej.

Szkoła Miejska w czasach II Rzeczypospolitej 1920 – 1939.

W czasach Drugiej Rzeczypospolitej Szkoła Podstawowa w Lidzbarku kształciła dzieci i młodzież w duchu głębokiego patriotyzmu i umiłowania Ojczyzny. Miłość do Polski nauczyciele i uczniowie udowodnili podczas wojny i okupacji hitlerowskiej…

Okres niewoli narodowej nie zdołał złamać i zgermanizować Polaków. Dzieci i młodzież szkolna nie zapomniały mowy ojczystej. Dlatego kiedy 18 stycznia 1920r Lidzbark na stałe powrócił w granice państwa polskiego, wśród wiwatujących tłumów byli też uczniowie, nauczyciele oraz kierownik szkoły – Franciszek Krykant. Wszyscy z ogromnym entuzjazmem wyszli na ulice aby przywitać wkraczające polskie wojsko. Rodziła się II Rzeczypospolita, w której prawie natychmiast przystąpiono do nauki. W Lidzbarku niemiecką Stadtschule zmieniono na Publiczną Szkołę Powszechną. Jednakże początki nie były łatwe. Do szkoły uczęszczało 397 uczniów i tylko trzech nauczycieli! Na dodatek 5 marca 1920r podczas lekcji jeden z rodziców pobił kierownika szkoły Jana Zakrzewskiego za stosowanie kar cielesnych. Kierownik wkrótce zmarł, co oczywiście wywołało szok wśród tutejszej ludności. „Czarne chmury zbierały się nad szkołą ale również nad Polską. Oto bowiem w sierpniu 1920r do Lidzbarka wkroczyli bolszewicy. Na szczęście na krótko zamknięta szkoła, po odparciu inwazji ze wschodu, powróciła do swych zajęć. W 1922r do szkoły uczęszczało 453 uczniów – 241 chłopców i 212 dziewczynek. Klasy były liczne i wynosiły np.: w klasie VI – 48, a w klasie I aż 105 uczniów. Szkoła nadal borykała się z brakiem nauczycieli. W 1924r na mocy uchwały Kuratorium Oświaty w Toruniu lidzbarską placówkę przekształcono z sześcio na siedmioklasową. Pomimo licznych kłopotów i trudności uczniowie z ochotą przystępowali do obowiązku szkolnego. Ponadto często organizowali różne akcje charytatywne. Były to np.: zbiórki pieniędzy na zeszyty dla biednych dzieci, czy kwesta na potrzeby Górnego Śląska. Uczniowie Szkoły Podstawowej zawsze chętnie witali gości przyjeżdżających do Lidzbarka. Wówczas to wręczali im kwiaty i recytowali przepiękne wiersze. Tak było przy powitaniu generała Józefa Hallera (luty 1920r), Marszałka Józefa Piłsudskiego (czerwiec 1921 r) czy Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego (czerwiec 1924r). Dzieci i młodzież szkolna brały udział w licznych świętach państwowych i okolicznościowych. Należały do nich np.: rocznica wyzwolenia Lidzbarka (18.I.), rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja (3. V.), Święto Niepodległości (11. XI.) czy obchodzenie imienin bądź urodzin osobistości państwowych. W 1925r całe miasto uroczyście obchodziło Konstytucję 3 Maja i święto Matki Boskiej Królowej Polski. O godz. 9.30 na targowisku zebrały się wszystkie ówczesne towarzystwa. Tuż przed godz. 10 przy dźwiękach muzyki cały pochód ruszył do kościoła na uroczyste nabożeństwo. Po mszy udano się na Plac Hallera gdzie wysłuchano okolicznościowych przemówień a następnie ruszono do lasu na zawody sportowe z udziałem m.in. młodzieży szkolnej. Z okazji święta kościelnego najlepsza uczennica szkoły – Zofia Kwiatkowska z kl. VII otrzymała obraź Matki Boskiej Częstochowskiej. Rok szkolny trwał od 1 września aż do końca czerwca. Nie zawsze jednak zajęcia w szkole rozpoczynały się w tym terminie. W 1925r z powodu szalejącej szkarlatyny, która pochłonęła wiele ofiar wśród dzieci, naukę rozpoczęło dopiero 5 października. Przedłużone wakacje były też w 1928r. Wówczas to w dniach 24 sierpień – 7 wrzesień budynek szkolny zajęło dowództwo 4 dywizji piechoty odbywającej manewry. Stali mieszkańcy szkoły otrzymali przepustki, innym osobom wydawano jednorazową przepustkę po oddaniu legitymacji. Wojsko skrupulatnie z dokładnością co do minuty zapisywało czas pobytu gościa w szkole. Tuż przed zakończeniem roku szkolnego nauczyciele często organizowali dzieciom różne wycieczki. 25 czerwca 1932r przy dźwiękach orkiestry 700 uczniów ruszyło do Leśniczówki. W wycieczce udział wzięły także dzieci ze szkół z Nowego Zielunia, Bryńska, Jamielnika, Jelenia, Wąpierska, Słupa i Boleszyna. Wszystkie dzieci otrzymały karmelki, bułki, chleb obłożony i herbatę. Uczniowie przygotowali koncert i mimo deszczu, wesoło się bawili. W sierpniu 1934r w szkole przeprowadzono większy remont. Wymalowano wszystkie sale, ramy okienne, okitowano szyby, naprawiono podłogi i progi. Zdun wyposażył 14 pieców w nowe ruszta, a dwa piece całkowicie przebudowano. W grudniu 1934 roku z dziedzińca szkolnego wycięto prawie wszystkie drzewa, gdyż zaciemniały izby lekcyjne. Drzewa sprzedano za 170,- złotych. Jeśli mowa o pieniądzach, to ciekawie przedstawiały się zarobki nauczycieli. Otóż kierownik (dyrektor) szkoły zarabiał około 400,-zł. miesięcznie, a nauczyciele od 150,- do 250,- złotych. Dla porównania: burmistrz miasta otrzymywał około 600,-zł, kasjerka kolejowa 150 – zł, listonosz 120 – zł, a robotnik 100 – zł. W szkole pracowało ok. 40% kobiet, ale funkcje dyrektora (kierownika) pełnili zawsze mężczyźni W latach 1920 – 1939 byli nimi: Franciszek Krykant, Jan Zakrzewski, Józef Kląjsek i Józef Golubski.

Z relacji pana Erica Krausego mieszkającego w Niemczech, będącego niegdyś uczniem szkoły powszechnej w Lidzbarku, wynika, że w placówce panowała znakomita atmosfera. Nauczyciele byli prawowitymi obywatelami, dającymi przykład dla swoich wychowanków. Uczniowie Polacy tolerancyjnie odnosili się do swych kolegów Niemców bądź Żydów. Oczywiście zdarzały się czasami nieporozumienia pomiędzy uczniami, o których pisała lokalna prasa. Były to jednak drobne problemy. Wszyscy przeżywali wspaniałe dni w szkole oraz na wycieczkach. Ale nadal istniały kłopoty. Czasami zdarzały się też nieszczęścia. Tak było np. w 4 stycznia 1935r. kiedy na skutek poparzeń zmarła uczennica klasy I Mieczysława Maciejewska. Z kolei w styczniu 1937r., 7 – letni uczeń Kamiński, wracając ze szkoły, wpadł pod lód na rzece Wel. Na szczęście uratował go przypadkowy przechodzień Jan Jaroszewski. Podczas zimy uczniowie i mieszkańcy mogli korzystać ze sztucznej ślizgawki znajdującej się na ul. Piaski.

W grudniu 1938r. obowiązki kierownika szkoły przejął, urodzony 13 marca 1900r. w Górznie, Józef Golubski. Ukończył on Seminarium Nauczycielskie w Toruniu i był prezesem zarządu Polskiego Związku Zachodniego. Dotychczasowy kierownik placówki Józef Klajsek na własną prośbę został przeniesiony i otrzymał stanowisko kierownika Publicznej Szkoły Ludowej nr 2 w Trzyńcu. Wydarzenie to pamiętał uczeń H. Czapliński, który wspominał: ,,Otóż gdy odzyskali my Zaolzie, wieloletni kierownik szkoły pan Józef Klajsek przeniósł się w tamte strony. Odbyło się uroczyste pożegnanie pana Klajska na Placu Hallera przed Ratuszem. Żegnały go władze miejskie i społeczeństwo. Pan Klajsek w swoim wystąpieniu nadmienił, że jest synem ziemii zaolziańskiej i teraz wraca w swoje ojczyste strony”. 2 grudnia 1938r. inspektor szkolny Kazimierz Konkol zwolnił J. Klajska z obowiązków służbowych na zajmowanym dotychczas stanowisku. Natomiast burmistrz S. Parzybok podziękował mu za ,,nader owocną i pełną poświęcenia pracę, z której wyników władze miejskie były zawsze jak najbardziej zadowolone”.

W swojej pracy nauczyciele dużo uwagi poświęcali na patriotyczne wychowanie młodzieży. Od 23 listopada 1922r. w placówce lidzbarskiej działała, utworzona przez nauczycielkę Marię Nadolską, żeńska drużyna harcerska. Organizowaniem męskiej drużyny zajął się urzędnik Banku Kredytowego Wiktor Dworzeniecki. 20 czerwca 1926r. męska drużyna harcerska im. Księcia Józefa Poniatowskiego obchodziła poświęcenie sztandaru. Drużyna ta składała się z uczniów szkoły powszechnej i wydziałowej i liczyła około 50 druhów. Warto podkreślić, że sztandar ofiarowała młodzież ze szkoły powszechnej. Wkrótce działały już 3 drużyny harcerskie: żeńska im. Królowej Jadwigi oraz męskie im. Jana Sobieskiego i Księcia Józefa Poniatowskiego. Ich patronem był Zawisza Czarny. Funkcję prezesa ZHP w Lidzbarku sprawował Bernard Standara. Drużyny ZHP wchodziły w skład Chorągwi Pomorskiej i Hufca Brodnickiego. Ciekawie wyglądał rozkład dnia służby harcerskiej. Od porannej pobudki o godzinie 6.00 aż do wieczora wszystkie czynności harcerzy były starannie zaplanowane. Tutejsza ludność odnosiła się do harcerzy życzliwie i z szacunkiem. Do harcerstwa należało wielu uczniów oraz młodzieży pozaszkolnej. Podczas zbiórek harcerze wspólnie uczyli się patriotycznych piosenek. Często organizowali obozy, spływy kajakowe, ogniska i wycieczki piesze wokół Jeziora Lidzbarskiego. Zawsze występowali w czasie uroczystości państwowych i religijnych. Podczas żałoby po zgonie Marszałka J. Piłsudskiego harcerze brali czynny udział w nabożeństwie pełniąc wartę przy katafalku. Poza tym uczestniczyli w kursach przysposobienia obronnego, wychowania fizycznego oraz w zawodach sportowych. Mimo patriotycznego i obywatelskiego wychowania zdarzały się jednak sytuacje niedopuszczalne w zachowaniu się uczniów. Mianowicie uszkadzali oni wojskowe linie telefoniczne, za co groziły poważne kary. Aby zapobiec temu procederowi specjalne obwieszczenie wydał burmistrz S. Parzybok.

Rok szkolny 1938/1939 decyzją MWRiOP, zainaugurowano w poniedziałek 5 września nabożeństwem. Do zajęć szkolnych uczniowie przystąpili we wtorek 6 września 1938r. Był to ostatni rok nauki przed wybuchem wojny. Do szkół nie przyjmowano dzieci, które nie ukończyły do dnia 1 września sześciu lat życia. Władze oświatowe nakazywały kierownikom placówek, aby podali miejscowym księgarzom potrzebną ilość podręczników i lektur szkolnych. Ponadto zachęcano do zapoznania się z twórczością A. Asnyka z okazji 100 rocznicy urodzin.

W kwietniu 1939r. Miejski Komitet Pomocy Dzieciom przeprowadził kwestę uliczną przeznaczoną dla biednych uczniów. Zebrane pieniądze posłużyły ,,na święcone” oraz na odzież dla 15 dzieci. Natomiast 28 kwietnia 1939r. na nadzwyczajnej konferencji Rady Pedagogicznej podjęto doniosłą decyzję nadania szkole lidzbarskiej imienia. W protokole zapisano: ,,Pomni ważności obecnej chwili, gdy zachodni nasz sąsiad wznawia poczynania krzyżackie, uznano za stosowne nadać tutejszej szkole imię ,,Zawiszy Czarnego”, który z swym hufcem pod dowództwem Jagiełły szedł przez tutejsze okolice, by pod Grunwaldem złamać butę krzyżacką”. 15 czerwca 1939r. w placówce odbyła się ostatnia Rada Pedagogiczna w roku szkolnym 1938/1939. Na zebraniu obecnych było 14 nauczycieli, którzy dokonali klasyfikacji uczniów. Spośród 814 uczniów ocenę niedostateczną otrzymało 83, co stanowiło 10,19% wszystkich dzieci w szkole. Dyskutowano też nad sprawozdaniami rocznymi oraz zakończeniem roku szkolnego. W lipcu 1939r. w szkole powszechnej w Lidzbarku odbył się kurs oświatowo – teatralny zorganizowany przez Kuratorium Okręgu Szkolnego Warszawskiego. Wzięło w nim udział przeszło 40 uczestników. Celem kursu było krzewienie oświatowej, teatralnej i muzycznej propagandy dawnych zwyczajów. Kończyły się upalne wakacje i nadchodził 1 września 1939r.

Szkoła Miejska w okresie okupacji hitlerowskiej 1939 – 1945.

1 września 1939 roku dla ponad 800 uczniów rozpoczął się nowy rok szkolny. Niestety, tego dnia nikt z nich nie poszedł do szkoły. Rozpoczynała się II wojna światowa. W tym okresie nauczyciekle byli bacznie obserwowani i kontrolowani przez okupanta. W połowie października 1939 roku Niemcy aresztowali wszystkich pedagogów. Trzymano ich w więzieniu sądowym (obecny UMiG), a następnie w piwnicy prywatnego domu w Brodnicy. Po 10 dniach zostali uwolnieni i rozkazano im, aby opuścili Lidzbark. Nauczyciele, którzy uniknęli stracenia w październiku i listopadzie 1939r. przetrzymywani byli przez pewien czas w obozach zbiorczych, bądź w więzieniach. Niektórzy z nich trafili do obozów koncentracyjnych. Ci, których nie aresztowano nie przyznawali się do zawodu i podejmowali każdą pracę, która dawała minimum egzystencji. Różnie też ułożyły się wojenne losy nauczycieli ze szkoły powszechnej w Lidzbarku. Władysław Steyka jako podchorąży wojska polskiego dostał się do niewoli niemieckiej i wywieziono go do ciężkiej pracy fizycznej na terenie III Rzeszy. Roman Smoczyński zamieszkał w Brodnicy, gdzie pracował fizycznie, a około 1943r. został aresztowany i przebywał w Stutthofie. Leon Milewski nie uniknął aresztowania w 1939r. Po pewnym czasie wypuszczono go i okres okupacji przebywał w Lubowidzu jako sekretarz gminy. Janina Sassówna przebywała w Lidzbarku i otrzymała pracę w biurze stacji kolejowej. Seweryna Mazurek od wybuchu wojny była dłuższy czas bez pracy. Zatrudniono ją nawet przy piłowaniu drzewa. W 1941r. otrzymała posadę sekretarki na majątku. Józef Tyczyński jesienią 1939r. przeprowadził się do Radoszek i musiał tam zamieszkać z rozkazu lidzbarskiego ,,Selbstschutzu”. Anna Waleszkowska początkowo była bezrobotna. Dopiero później otrzymała posadę sekretarki na majątku we Wlewsku. 15 listopada 1939r. Władysław Ścisiński otrzymał rozkaz od ,,Selbstschutzu”, że w ciągu 48 godzin ma opuścić Lidzbark i wyjechać z rodziną do byłej Kongresówki. W 1940r. po powrocie do Lidzbarka pracował jako robotnik przy szosie, a od 1941r. jako goniec w biurze Gründstückgeselschaft. Z Lidzbarka musieli wyjechać też Janina Szmidtówna i Władysław Łapa. Z kolei Maria Konopka ostrzeżona, że figuruje na liście do obozu koncentracyjnego wyjechała do GG, gdzie ukrywała się przez pół roku. Następnie pracowała w szkole w Widełce powiat Kolbuszowa. W Lidzbarku podczas okupacji przebywała Julia Koenig. Rzeczywistość okupacyjną przedstawił też w swoich wspomnieniach nauczyciel Józef Szalla. Po kampanii wrześniowej i udziale w obronie Warszawy powrócił do Lidzbarka w dniu 2 października 1939r. Początkowo ukrywał się w obawie przed niepewnym losem. Jak sam zapisał: ,,Sytuacja stała się bardzo przykra, wręcz ponura. Noce spędzałem poza domem. Sypiałem na strychu, a nawet w polu. Zabijała mnie bezczynność. Byłem silnym młodym mężczyzną, którego nie mogła zadowolić nauka języka niemieckiego pod kierunkiem teściowej Franciszki, ani tym bardziej własne nieśmiałe próby malarskie dla zabicia czasu. Ten żółwi tryb życia był nie do zniesienia. Zostałem więc terminatorem w warsztacie ślusarskim Fritza Meyki i w perspektywie planowałem przedzieżgnąć się w nauczyciela zawodowego, by móc w przyszłości pracować w tym typie szkolnictwa”. Bezrobotny, ukrywający się nauczyciel J. Szalla został aresztowany w dniu 8 kwietnia 1940r. Osadzono go wraz z innymi w Tivoli, a następnie w więzieniu w Grudziądzu. Po trzech tygodniach wypuszczono go na wolność. Po jakimś czasie pracował w sklepie tytoniowym Bernarda Kalisza, a potem jako księgowy w sklepie kolonialnym i żelaznym Gerharda Königa. Mimo, że był obserwowany przez gestapo działał w konspiracji. W kwietniu 1943r. został komendantem lidzbarskiej placówki AK. Doczekał się końca okupacji hitlerowskiej i wkroczenia do Lidzbarka oddziałów radzieckich. Niestety nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Nie poszczęściło się przedwojennemu długoletniemu kierownikowi szkoły lidzbarskiej Józefowi Klajskowi. 21 kwietnia 1940r. został on aresztowany i po przetrzymaniu w więzieniu w Cieszynie został przetransportowany do obozu koncentracyjnego w Dachau. 5 czerwca 1940r. został przeniesiony do Mauthausen – Gusen. Po pięciomiesięcznym pobycie w nieludzkich warunkach, 21 września 1940r. o godzinie 6. 31 zmarł w lagrze koncentracyjnym w Mauthausen. W tym samym obozie 26 marca 1941r. życie stracił nauczyciel muzyki, przedwojenny założyciel orkiestry dętej w Lidzbarku, Wojciech Śpiewak.

Wkrótce po przejściu oddziałów frontowych Niemcy nakazali wszystkim uczniom podjąć naukę w szkołach. 22 września 1939r. A. Forster wydał zarządzenie ,,O obowiązku szkolnym w Prusach Zachodnich”. W myśl tego dokumentu wprowadzano ośmioletni, powszechny obowiązek szkolny dla wszystkich dzieci w wieku od sześciu do czternastu lat. Obowiązek szkolny miał ułatwić włączenie w tryby niemieckiej szkoły jak największej liczby dzieci, w celu poddania ich regularnym wpływom ideologii narodowosocjalistycznej oraz germanizacji. Nadzór nad wprowadzeniem na zajętym Pomorzu niemieckiego modelu szkolnictwa sprawował kierownik wydziału kultury i oświaty w Wolnym Mieście Gdańsku Adalbert Boeck. Bezpośrednio w terenie nad otwieraniem szkół powszechnych, średnich niższego stopnia oraz zawodowego czuwali powiatowi pełnomocnicy do spraw nauki, wychowania i oświaty.

Tymczasem uczniowie chodzili do szkoły, w której nauczano języka niemieckiego i matematyki oraz wychwalano „Führera”. Nauczycielami byli tylko Niemcy. Kierownikiem szkoły był Pross, który należał do NSDAP. Szkoła służyła też Niemcom do celów wojskowych, gdyż pod koniec okupacji znajdował się w niej szpital dla rannych żołnierzy niemieckich. W piątek 19 stycznia 1945 roku o godz. 15.45 wycofujący się hitlerowcy wysadzili most na ul. Działdowskiej wyrządzając szkody w budynku szkolnym. Nadchodzili Sowieci…

Szkoła w Lidzbarku po II wojnie światowej 1945 – 1989.

Po II wojnie światowej Szkoła Podstawowa borykała się z różnymi kłopotami. Po wypędzeniu hitlerowców 19.1.1945r Lidzbark dostał się pod panowanie wojsk radzieckich. Rosjanie potraktowali miasto okrutnie niszcząc je w 80%. Życie jednak powoli wracało do normy. Już 28.02.1945r doszło do spotkania burmistrza Stefana Kamińskiego z nauczycielami, na którym to postanowiono uporządkować budynek szkolny i zorganizować opiekę nad uczniami. Przez miesiąc trwały prace porządkowe w szkole. Zbierano ławki, krzesła, szafy i katedry. 19.III.1945r nastąpiło otwarcie szkoły uroczystym nabożeństwem w kościele parafialnym. Po mszy św. do uczniów i nauczycieli w bardzo wzruszających słowach przemówił ks. proboszcz Alfons Tissler. W pierwszych powojennych latach praca w szkole była bardzo trudna z wielu powodów. Brakowało nauczycieli i koniecznych środków materialnych. Szczupła kadra pedagogiczna ulegała ciągłym zmianom. Niskie zarobki powodowały, że szkoły opuszczali przeważnie mężczyźni. Większość nauczycieli nie posiadała kwalifikacji. W czasie wojny wielu cennych pedagogów straciło życie. Brak kadr nauczycielskich odczuwalny był przez długie lata. Kilkakrotnie także przerywano naukę z powodu silnych mrozów. Zimą 46/47r w klasach temperatura wahała się od -2 do +1 stopnia. Dopiero w lutym 1947r w szkole wstawiono podwójne okna co ułatwiło naukę i pracę. Mimo biedy, uczniowie przeprowadzili kwestę na odbudowującą się Warszawę. Zebrano wówczas 7433zł. w początkowym okresie powojennym władze nie ingerowały w sprawy szkolne. Świadczy o tym np. wizyta ks. biskupa Józefa Kowalskiego w szkole 9.V.1947r, serdecznie witanego przez uczniów. Od 1948r rozpoczęto upolitycznienie szkolnictwa i wywierano presję ideologiczną. Tymczasem uczniowie czynnie przystąpili do licznych prac jak np. odgruzowywanie Placu Hallera, sadzenie drzewek itd. Kwitła przyjaźń polsko – radziecka, którą starano się uwypuklać podczas uroczystości szkolnych. Obchodzono wówczas takie święta jak: rocznice Wielkiej Rewolucji Październikowej, kolejne urodziny Generalissimusa Józefa Stalina, oczywiście Święto 1 maja, czy imieniny prominentów PRL – owskich. Śmiesznie wtedy brzmiały określenia „przewodnik pracy” – zamiast najlepszy uczeń. Co ciekawe i godne naśladowania wśród 28 prymusów w roku 1950 był Jan Rogowski, późniejszy burmistrz Lidzbarka. Nauczyciele przystępowali do kolokwii zawodowych i ideologicznych przed specjalną komisją. Kończyły się one zawsze pomyślnym rezultatem. Od 1. IX. 1954 r. Wprowadzono apele przed lekcjami. O 7.45 uczniowie i nauczyciele wysłuchiwali komunikatów i zarządzeń kierownika szkoły. Apel kończył się odśpiewaniem „Hymnu młodzieżowego” bądź „Międzynarodówki”. Corocznie szkoła prezentowała się w pochodach 1- majowych, otrzymując gromkie brawa. Organizowano też apele żałobne po śmierci J. Stalina i B. Bieruta. Wówczas to słuchano audycji nadawczych z Warszawy, przy zainstalowanym mikrofonie w świetlicy, a także przynoszono do szkoły gazety i ilustracje wodzów. W latach 50- tych szkoła wynajmowała ok. 80 m2 pomieszczenia w budynku na Górce. W 1960 roku usunięto religię ze szkół. Na 20 nauczycieli szkoły lidzbarskiej, 13 było „za”, 7 wstrzymało się, nikt jawnie nie protestował. Szkoła miała nauczać w duchu świeckim. Jednocześnie wpajano prace społeczne – wykopki, zbieranie żołędzi, butelek, złomu, makulatury itd. Urządzano również liczne wycieczki. W 1960 roku starsi uczniowie pojechali rowerami do Grunwaldu. Młodszych zabrano samochodem transportowym z zakładu opiekuńczego – garbarni. W czerwcu 1961 r. Szkołę odwiedził minister oświaty Wacław Tułodziecki a 21. XI. 1961 r. Komitet Rodzicielski wraz z aktywem partyjnym przekazał szkole telewizor marki „ Wawel”. W 1966 r. szkoła wzięła czynny udział w obchodach „ 1000 – lecia Państwa Polskiego”. Była wtedy pięknie udekorowana herbami miast wojewódzkich Polski, za co otrzymała dyplom uznania od władz oświatowych. Od 1 września 1966 r. wprowadzono 8 klasowy system nauczania. Z założeń władz oświatowych w latach 70- tych, szkoła miała przyjmować 2/3 dzieci z miasta. Pozostałą część skierowano do utworzonej w 1965 roku SP nr 2, która kształciła również dzieci z Gminy. W latach 70 – tych przystąpiono do działań mających na celu nadanie szkole imienia. Po uzyskaniu zezwolenia na nadanie placówce imienia, nauczyciele na zebraniu Rady Pedagogicznej podjęli akcję „Sztandar”. Drogą plebiscytu wśród uczniów wybierano patrona. Największa ilość głosów padła na Tadeusza Kościuszkę. 4 czerwca 1977 r. nastąpiła jedna z najważniejszych uroczystości w historii szkoły – nadanie jej imienia T. Kościuszki oraz wręczenie sztandaru ufundowanego przez Komitet Rodzicielski wykonanego w pracowni artystycznej w Bydgoszczy. Równie doniosły był fakt rozpoczęcia w 1979 r. budowy sali gimnastycznej, którą oddano do użytku 6 lutego 1983 r. Na początku lat 80 – tych w szkole doszło do zmian związanych z ogólną sytuacją w kraju. Na 22 nauczycieli, 11 wstąpiło w szeregi „Solidarności”. Tymczasem wprowadzenie stanu wojennego w 1981 r. zahamowało postępy demokratyzacji. Jednakże przemiany społeczno – polityczne wpłynęły na szkolnictwo. Szkoły przeszły na 5 – cio dniowy tydzień pracy. W latach 1945 – 1991 dyrektorami szkoły byli: Leon Milewski, Zygmunt Majewski, Jan Przybysz, Urszula Dudówna, Józef Miłocki, Walenty Wilczewski, Marian Ścisiński, Józef Mastalerz, Czesław Sieczkowski. W 1989r. zaszły poważne zmiany w Polsce. Rodziła się demokratyczna ojczyzna.

Szkoła im. Tadeusza Kościuszki w latach 1989 – 2015.

Po wydarzeniach pamiętnego 1989 r. w szkole przywrócono naukę religii na mocy rozporządzenia z 27. VI. 1990 r. Po raz pierwszy w historii szkoły 8 maja 1991 r. Rada Pedagogiczna wybrała w sposób demokratyczny nowego dyrektora. Został nim Henryk Zomkowski, dotychczasowy prezes Zarządu Oddziału ZNP. Funkcję dyrektora pełnił on w latach 1991 – 2005. Od 2005r. dyrektorem szkoły jest Beata Piątkowska. Obecnie większość kadry stanowią panie z wicedyrektorami Małgorzatą Kołomijską – Kaczmarek i Marią Tonkowicz na czele. Na 47 nauczycieli w szkole pracuje tylko 7 mężczyzn (Jacek Nowakowski, Marek Koczot, Wojciech Nowiński, Radosław Sekita, Mariusz Urbański, Ireneusz Dzida i Michał Dzimira).

Dzięki dobrej współpracy z władzami samorządowymi Lidzbarka w ostatnich latach uczniom naszej szkoły znacznie udogodniono naukę. Wiąże się to z oddaniem do użytku w listopadzie 2000r. czterech sal lekcyjnych w adoptowanym na potrzeby szkoły budynku MO-SiR. Przeprowadzono również gruntowne remonty sali gimnastycznej oraz samego budynku szkolnego. W 2011r. oddano do użytku ,,Orlik” znajdujący się przy ul. Jeleńskiej, w 2013r. zakończono termomodernizację, a w 2014r. odrestaurowano zewnętrzną część szkoły z czerwonej cegły.

Uczniowie naszej szkoły biorą udział w różnych konkursach przedmiotowych na etapach szkolnych, miejskich, powiatowych, wojewódzkich i krajowych, a także w zawodach sportowych. Uzyskaliśmy w nich wiele doniosłych sukcesów. Ramy niniejszego artykułu nie pozwalają na opisanie osiągnięć i sukcesów nauczycieli i uczniów (są one zaprezentowane w innym miejscu). Obecnie szkoła kształci i wychowuje kolejne pokolenia Polaków na miarę potrzeb i oczekiwań społecznych XXI wieku. W roku szkolnym 2014/15 edukacją objętych było 590 uczniów, w tym w klasach I – III 308 uczniów, a w klasach IV – VI 282 uczniów. Mam nadzieję, że reforma oświaty wprowadzona od 1. IX. 1999 r. (szkoła podstawowa 6 klasowa ), pozytywnie wpływa na osiąganie jeszcze lepszych rezultatów w dążeniu uczniów do wiedzy, a nauczycielom przysparza wiele sukcesów i satysfakcji z wykonywanej pracy.

 

dr Michał Dzimira

Skip to content